Żyjemy w erze smartfonów, tabletów, czytników e-booków, laptopów, ultrabooków, notebooków i wielu, wielu innych nowoczesnych technologii ukrytych w sprzętach mających ekrany. Najpowszechniej używanym jest oczywiście smartfon, generacyjny „następca” telefonu komórkowego i tabletu. Tak jak niemal każdy używał już telefonu komórkowego, tak większość z tych osób obecnie wykorzystuje smartfony.
Sprzęty te produkowane są w coraz większej rozdzielczości ekranu, coraz większa jest też więc w nich szybka. Czyli coraz większe ryzyko, ze wskutek urazu mechanicznego szybka nam pęknie. Dlatego stosuje się dodatkowe ochronne szybki z bardziej wytrzymałego szkła lub materiału szkłopodobnego. Do tego jeszcze różnego rodzaju etui – skórzane, gumowe, silikonowe, plastikowe, a może nawet ekstrawaganckie i dizajnerskie etui drewniane.
Najbardziej narażony na uszkodzenie jest ekran smartfona. Tezę tę potwierdza fakt, że często – pomimo naszych starań i uważności – dochodzi do stłuczenia ekranu. Cieszymy się wtedy, gdy mamy przyklejoną dodatkową, ochronną warstwę szklaną – bo zapewne właściwa szybka nie została uszkodzona.
A co jeśli nie mieliśmy doklejonej zewnętrznej szybki? No cóż, musimy wtedy udać się do serwisu i zapłacić za naprawienie szkód naszego smartfona. A ile kosztuje wymiana szybki w telefonie? Zależy od modelu telefonu. Im starszy model, tym taniej. Do pewnych granic – jeśli bowiem chcielibyśmy wymieniać szybkę w telefonie antyku, to wówczas taka szybka, jako część już słabo dostępna, a więc wymagająca wysiłku w celu jej odnalezienia w zakątkach rynku, może być droższa. No ale za ekstrawagancję trzeba płacić. I za zbytnią oszczędność czasem też. Najlepsze jest umiarkowane, optymalne podejście do sprzętów. Mieć urządzenie nie nazbyt przestarzałe, ale tez nie zupełnie najnowsze, prosto z linii produkcyjnej. Nie najnowszy model. Za tym przemawiają też względy ekonomiczne, a dokładniej cena – jeśli chcemy kupić model z danego, bieżącego roku, to zapłacimy dużo więcej niż na przykład za model z zeszłego roku.
